Studenci dzisiejszych czasów niejednokrotnie mają problem ze znalezieniem tymczasowej pracy, którą bez problemu pogodzą z nauką. Dotyczy to nie tylko, ale w znacznym stopniu studentów dziennych; grafiki zajęć najczęściej po prostu nie dają możliwości znalezienia pracy w pełnym wymiarze (lub przynajmniej na 1/2 etatu). To z kolei powoduje, że młodzi ludzie łapią się wszelakich aktywności sezonowych, które pomagają im nieco podratować swój domowy budżet.
Młodzi ludzie zazwyczaj znajdują pracę w lokalach gastronomicznych. Studenci pracują jako kelnerzy czy barmani, niektórzy pomagają na kuchni. W większości przypadków jest to dość elastyczna praca, ponadto przewaga barów lub restauracji jest dostępna także w sobotę i niedzielę. Praca w szeroko rozumianej gastronomii nie jest wcale tak też kiepsko płatna, jak niektórym może się wydawać; musimy przecież pamiętać o napiwkach, które w miejscach cieszących się popularnością mogą być sporym dodatkiem do pensji. Plusów może być jeszcze więcej: studenci pracujący w usługach gastronomicznych odbierają dodatkowe rabaty na dania lub napoje w danym lokalu.
To oczywiście nie wszystkie zawody, w jakich idealnie sprawdzą się młodzi ludzie. Z pewnością warto rozważyć choćby tymczasową pracę z dziećmi. Animator, nauczyciel po godzinach, opiekun – bez problemu znajdziemy coś odpowiedniego. Szczególnie kusząca wydaje się pierwsza opcja. Praca animator polega w szczególności na zabawianie najmłodszych; chodzi tu o nic innego jak organizowanie różnorakich gier albo pilnowanie zabaw. Studenci to ciągle młode osoby, którym nierzadko brakuje czasu na relaks – i właśnie z tego powodu bardzo chętnie spędzą trochę czasu z maluchami i poczują beztroską radość. Przyjęcia, podczas których zamawiany jest animator, mają miejsce zwykle w weekendy, dzięki czemu na ogół studenci znajdują na to czas.